*oczami Justina*
Jestem kurewsko wkurwiony. Dlaczego ? Hymm, no to może od początku.
Gdy się już ogarnąłem, wsiadłem do mojego autka: klik
i pomimo zakazów Scoota w kwesti mojego „odwyku” ruszyłem do najgorętszego
klubu w L.A. gdzie umówiłem się z kumplami. Gdy dojechałem przywitałem się z
nimi i od razu rzuciliśmy się w wir dobrej
zabawy i alkoholu. Oczywiście nie ma zabawy bez ostrych lasek, ale
naszczęście szybko się nawinęły. Impreza mocno się rozwinęła i nagle do klubu
wpadł Scooter mocno wkurwiony i dosłownie mnie z niego wytargał. No to tak w
skrócie dlaczego jestem taki zły. Aktualnie próbuje się dostac do mojej
sypialni. Gdy dostałem się na góre zobaczyłem Lily nie wyglądała na obudzoną a wiec pewnie
jeszcze nie spały. Uśmiechnąłem się zadziornie a ona tylko wywróciła oczami i
pobiegła na dół. Wszedłem do „swojego” pokoju. Walnąłem się na łóżko i zasnąłem.
*oczami Lily*
Wstałyśmy z Ari ok. godz. 12.00. Ubrałyśmy się tak:
Ari klik, ja klik i poszłyśmy zjeść śniadanie. Niestety dziewczyna musiała jechac z wujkiem do studia. Pożegnałam się z nią i poszłam do siebie i weszłam na tt .Po jakiejś godzinie ktoś zapukał do drzwi. Mruknełam ciche „proszę” i do pokoju wszedł Justin:
Ari klik, ja klik i poszłyśmy zjeść śniadanie. Niestety dziewczyna musiała jechac z wujkiem do studia. Pożegnałam się z nią i poszłam do siebie i weszłam na tt .Po jakiejś godzinie ktoś zapukał do drzwi. Mruknełam ciche „proszę” i do pokoju wszedł Justin:
-Hej mogę na chwile ?-zapytał
-Cześc, ta spoko- lekko się uśmiechnęłam
Chłopak wszedł i zakluczył drzwi, następnie usiadł na łóżku naprzeciwko
mnie. Dziwnie na niego spojrzałam i odłożyłam laptopa. Siedzieliśmy chwile w
ciszy i w końcu chłopak odezwał się:
-Pewnie zastanawiasz się po co tu przyszedłem ?-nie pewnie
kiwnęłam głową
-No wiec..Wiem że wczoraj troche no narozrabiałem, ale do
końca nie pamiętam co zrobiłem, wiec mogła byś mnie troche uświadomic za nim
wdam się w nie potrzebną kłótnię ze Scooterem?
Westchnęłam i powiedziałam:
-W sumie to zbyt dużo nie wiem. Gdy wujek wrócił do domu
zapytał gdzie jesteś, no wiec powiedziałam mu to co ty mi gdy wychodziłeś
i..-Justin od razu wstał i zaczął na mnie krzyczec
-Co? Po co mu to mówiłaś? Nie mogłaś zatrzymac tego dla
siebie suko?!
W ty momencie nie wytrzymałam,
wstałam i zaczęłam na niego wrzeszczec:
-Co ty sobie do
cholery wyobrażasz?! Gdybym mu nie powiedziała to ciekawe gdzie by cię znalazł?
Zalanego i nacpanego w jakimś rowie? Czy z jakąś dziwką?, ale czemu nie,
wyzywaj mnie od suk! Wiesz co jesteś żałosny, wynoś się stąd!-wskazałam ręką na
drzwi ze łzami w oczach.
-Dziwka-mruknął
cicho Justin i ruszył w kierunku drzwi.
-Wiem, że nią
jesteś-zakpiłam
Spojrzał na mnie z
mordem w oczach i wyszedł czaskając drzwiami. Otarłam łzy, wzięłam koc i książke
i wyszłam na balkon gdzie usiadłam na bujanym, miękkim fotelu i zajełam się lekturą.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejjjj :* przepraszam za długą nie obecnośc, ale noo winę mogę zrzucic na wakacje xdddd Niestety ponieważ mam wolne moi rodzice twierdza ze powinnam to wykorzystac na nie siedziec przed laptopem :// Bardzo przepraszam i obecuje że postaram sie to zmienic <3333
P.S.Plissss wiem żę sporo osob to czyta więc co wam szkodzi napisac chociażby ":)" w kom. Uwierzcie to serio motywuje :))
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejjjj :* przepraszam za długą nie obecnośc, ale noo winę mogę zrzucic na wakacje xdddd Niestety ponieważ mam wolne moi rodzice twierdza ze powinnam to wykorzystac na nie siedziec przed laptopem :// Bardzo przepraszam i obecuje że postaram sie to zmienic <3333
P.S.Plissss wiem żę sporo osob to czyta więc co wam szkodzi napisac chociażby ":)" w kom. Uwierzcie to serio motywuje :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz